O tym, jakich korzyści z budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic mogą się spodziewać mieszkańcy, a jakich budżet miasta, rozmawiamy z Magdaleną Nowak-Obrzut, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa

Coraz bliżej jest już do rozpoczęcia prac przy budowie nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic. Jakich efektów Zarząd Dróg Miasta Krakowa spodziewa się po zakończeniu inwestycji?

Magdalena Nowak-Obrzut, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa: Nasze oczekiwania są duże, ale mają swoje oparcie w założeniach całego projektu. To przede wszystkim zwiększenie konkurencyjności transportu zbiorowego. Taka oferta komunikacji miejskiej będzie na tyle atrakcyjna, by zmniejszyć znacząco liczbę samochodów jeżdżących na tej trasie, a to z kolei bezpośrednio przełoży się na redukcję emisji zanieczyszczeń – według obliczeń, nawet do 55 procent. Dodatkowo stawiamy pierwszy krok w stronę budowy premetra, ponieważ trasa linii i planowanego nowego rozwiązania częściowo się pokrywa.

O ile skróci się czas dojazdu do centrum dla mieszkańców rejonu Mistrzejowic?

Dzięki temu połączeniu czas dojazdu do centrum miasta skróci się o ok. 12 minut. To duża różnica z punktu widzenia codziennych dojazdów, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że teraz tramwaje będą mieć do dyspozycji wydzielone torowisko. Wzdłuż całej linii powstaną ścieżki rowerowe, które również będą stanowić zachętę dla mieszkańców, by wybierać zrównoważony transport.

Projekt, który będzie realizowany, wygląda inaczej niż jego pierwotna wersja. Co się zmieniło?

Projekt linii do Mistrzejowic od samego początku jest nadzorowany przez instytucje zewnętrzne – m.in. instytucje finansujące i niezależnego Inżyniera Kontraktu. Partner prywatny na etapie przygotowywania inwestycji, był do dyspozycji mieszkańców i wsłuchiwał się w ich głos. W odpowiedzi na składane wtedy przez mieszkańców wnioski, wprowadzono do projektu zmiany, takie jak choćby: utworzenie dodatkowego lewoskrętu z ul. Bohomolca w ul. Reduta czy zmniejszono ilość ekranów akustycznych, tym samym zachowując większą liczbę drzew.

Skoro mowa o drzewach, jak wygląda ta „zielona” część inwestycji? Uda się uniknąć wrażenia betonowej pustyni?

Chcemy, by projekt jak najlepiej odpowiadał na wyzwania związane ze zmianami klimatu. Wszędzie, gdzie to możliwe, zostanie zastosowane zielone torowisko – powierzchnia biologicznie czynna w obrębie torowiska wyniesie ok. 74%. Gatunki drzew, które zostaną posadzone, będą odpowiednie do warunków miejskich. Pojawią się nie tylko wzdłuż trasy, ale też na pętli czy na peronach przystankowych. Proponowane rozwiązania uwzględniają też przyjazne środowisku technologie, m.in. wykorzystanie odpornych na suszę mat rozchodnikowych, energooszczędnego oświetlenia LED, zasilanych energią odnawialną urządzeń przytorowych czy „zielone” wiaty. Pojawią się nie tylko nowoczesne rozwiązania w zakresie cichych nawierzchni drogowych ale również najnowsze rozwiązania torowe redukujcie drgania i hałas. 

Wiele mówi się o tym, że projekt linii tramwajowej do Mistrzejowic to największe przedsięwzięcie transportowe w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego w Polsce. Kraków znów przeciera nowe szlaki przed innymi miastami. Jak będzie wyglądać rozliczenie w ramach PPP i czy w ostatecznym rozliczeniu jest to korzystne dla miasta?

Co do tego, że to ogromne przedsięwzięcie, nie ma wątpliwości. W 2018 roku na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Rozwoju, konsorcjum trzech firm doradczych (zajmujących doradztwem prawnym, ekonomicznym i technicznym) przygotowało opracowanie dotyczące tej inwestycji, w którym badano, czy realizacja projektu w formule PPP jest korzystniejsza niż tradycyjna. Wnioski jednoznacznie wskazywały, że tak – z uwagi na rozkład ryzyk i koszty realizacji. Korzyści, ale i odpowiedzialność wynikająca z tej współpracy są podzielone między obie strony.

Jak będzie to wyglądać w przypadku budowy KST IV?

Krakowski model PPP zakłada płatność za dostępność infrastruktury. Miasto będzie płaciło określoną kwotę sukcesywnie, jeśli infrastruktura będzie utrzymana w precyzyjnie określonym w umowie standardzie zapewniającym komfort pasażerów tramwajów. W kontekście budżetu inwestycja nie będzie wliczona do reguły długu publicznego, możliwe będzie odliczenie kosztów VAT. Mamy też możliwość przejścia umowy w tryb hybrydowy, czyli dofinansowania z programów unijnych. Najważniejsze, że pierwszą płatność wykonawca otrzyma po uruchomieniu linii.

Kiedy ma się to stać? I kiedy można się spodziewać rozpoczęcia prac?

Wiosną, po uzyskaniu decyzji ZRID, ruszą zasadnicze prace. Zakładamy, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowym odcinkiem torowiska pojedziemy pod koniec 2025 roku.


źródło: lovekrakow.pl