Na początku przyszłego roku na północy Krakowa rozpocznie się budowa kolejnej linii tramwajowej, ale będzie to inwestycja w zupełnie nowym stylu. Nie dość, że realizowana w formule PPP, to jeszcze precyzyjnie dostosowywana do potrzeb nowoczesnego miasta.
To będzie inwestycja w zupełnie nowym stylu! Choć koncepcja budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic pamięta czasy, w których główne miejskie arterie projektowało się zupełnie inaczej, z najnowszego projektu wyłania się obraz przestrzeni, o którą zabiegali mieszkańcy – przyjaznej wszystkim użytkownikom ruchu, zrównoważonej, zielonej. Stworzonej z myślą o przyszłych pokoleniach.
– W ostatnich miesiącach kontynuowane były prace nad projektem tramwaju do Mistrzejowic, których celem było dopasowanie przyjętych rozwiązań do wymagań nowoczesnego miasta, w którym każdy użytkownik czuje się komfortowo. Ta inwestycja to dużo więcej niż szybki tramwaj do centrum. To przyjazna mieszkańcom, zielona okolica, bezpieczne szlaki dla pieszych i rowerzystów, infrastruktura dostosowana do zmieniającego się klimatu – wylicza Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Zielony tramwaj do Mistrzejowic
Przypomnijmy: linia KST IV ma połączyć rejon ul. Jancarza ze skrzyżowaniem ulic Meissnera i Mogilskiej, skąd pasażerowie szybko dostaną się do ronda Mogilskiego i dalej do centrum. Po drodze wagony pokonają ulice Bohomolca, Dobrego Pasterza, Lublańską i Młyńską – częściowo bezkolizyjnie, bo od Ronda Barei aż za rondo Młyńskie na poziomie -1.
Zmian, o które jeszcze niedawno wnioskowali mieszkańcy (przede wszystkim rejonu ulic Meissnera i Młyńskiej) faktycznie jest sporo. Nie da się nie zauważyć znacznej redukcji liczby ekranów akustycznych, uważanych powszechnie za szpecące miejską przestrzeń oraz zwiększenia ilości zaprojektowanej wzdłuż trasy zieleni. – Po otrzymaniu zgody zamawiającego na zawężenie przekroju ulicy Meissnera, zweryfikowaliśmy prognozy natężenia ruchu na tej arterii i powtórzyliśmy analizy akustyczne. Ich wyniki pozwoliły zrezygnować z większości projektowanych ekranów dźwiękochłonnych. Z kolei lokalne zmiany geometrii chodników oraz tras podziemnych instalacji – zachować dodatkowo ok. 200 drzew i znaleźć miejsca na nowe nasadzenia – podaje Paweł Motyka, zastępca dyrektora kontraktu w firmie Gülermak realizującej inwestycję.
W sumie wzdłuż całej linii tramwajowej zasadzonych zostanie ponad tysiąc drzew, a pętla Mistrzejowice zamieni się w nowy miejski park. W reprezentacyjnych punktach pojawią się ozdobne trawy i krzewy, ogród deszczowy, pnącza, a na dachach przystanków tramwajowych – rozchodniki, czyli sucholubna roślinność coraz popularniejsza w przestrzeni publicznej. Niezmiennie na całym odcinku poza tunelem, rampami najazdowymi i skrzyżowaniami zostanie zastosowane zielone torowisko. Drzewa pojawią się nawet na peronach przystankowych, gdzie cienia zazwyczaj krakowianom tak bardzo brakuje.
Jak podaje wykonawca, hałas komunikacyjny zostanie zminimalizowany także dzięki wykorzystaniu niestosowanej dotąd w Krakowie cichej nawierzchni BBTM, smarownic torowych oraz najnowocześniejszego taboru tramwajowego i autobusowego.
Rozwiązania na miarę nowoczesnego miasta
Realizacja nowej linii w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) wręcz wymusza zastosowanie przyjaznych dla środowiska, ale i zaawansowanych technologicznie rozwiązań. Podmiot budujący nową trasę będzie ją również utrzymywał przez 20 lat, co obliguje go do zapewnienia względnej bezawaryjności. Tę mają zapewnić zaawansowane systemy nadzoru nad pracą tunelu pod rondem Polsadu, sterowania ruchem czy dwie innowacyjne podstacje trakcyjne (z możliwością centralnego – zdalnego sterowania i nadzoru) zabezpieczające zasilanie na nowym odcinku. Najnowocześniejszy system informacji pasażerskiej pozwalający precyzyjnie oszacować czas pozostający do przyjazdu tramwaju i zaplanować przesiadki. Dwa wielopoziomowe węzły komunikacyjne (na rondach Młyńskim i Polsadu) zapewnią wygodne przemieszczanie się pomiędzy poziomem terenu a częściami podziemnymi (także dla osób o ograniczonej mobilności). Projektant już na tym etapie uwzględnił możliwość przyszłej rozbudowy obiektów o włączenie linii premetra, obejmującej odcinek wspólny z KST IV, a architekt zadbał o to, by podziemne stacje nawiązywały jednocześnie do krakowskich tradycji i nowoczesnych trendów. Trzeba przyznać, że ich projekty robią wrażenie!
Spacery w zupełnie nowym stylu
Ale wróćmy na powierzchnię, po której poruszać się będą nie tylko tramwaje i samochody, ale też – często marginalizowani w dużych projektach infrastrukturalnych – piesi i rowerzyści. Spójna sieć chodników i dróg dla rowerów wzdłuż całej linii zdecydowanie poprawi ich sytuację. Na zdecydowanej większości trasy ruch rowerowy i pieszy są wyraźnie odseparowane od siebie oraz od ruchu samochodowego, co redukuje ryzyko kolizji – a co za tym idzie – zwiększa bezpieczeństwo. Trakty mają zostać doświetlone. Perspektywa spaceru czy przejażdżki rowerem wydaje się tym bardziej atrakcyjna, że będzie na czym usiąść i do czego przypiąć rower. Pod tym względem w projekcie wyróżnia się szczególnie pętla Mistrzejowice z ławeczkami wśród drzew i parkingiem rowerowym. To będzie inwestycja w zupełnie nowym stylu, a jej udowa rusza już za kilka miesięcy!